Wiadomości z Chorzowa

Gdyby żył, 7 września skończyłby 65 lat. Wspomnienie o Ryśku Riedlu

  • Dodano: 2021-09-07 14:15

7 września 1956 – tę datę pamiętają nie tylko wszyscy mieszkańcy Chorzowa, ale przede wszystkim fani bluesa w Polsce. Gdyby żył, Rysiek Riedel dziś skończyłby 65 lat!

Dziś specjalna data – 65 lat temu 7 września w chorzowskim szpitalu przy ul. Truchana przyszedł na świat Ryszard Riedel, przyszła legenda polskiego muzyki, jeden z twórców rodzimej odmiany bluesa, niewątpliwie jedna z najważniejszych postaci polskiej kultury i jak pisali o nim przed laty dziennikarze muzyczni pisma „Rolling Stone” – ostatni prawdziwy hipis naszych czasów.

Nie da się ukryć, że wokalista Dżemu, urodzony w Chorzowie i niezwykle związany z tym miastem, ale również z Tychami, do których rodzina Riedlów przeniosła się, gdy Rysiek miał 11 lat i w których spędził niemal całe swoje życie pozostał w pamięci mieszkańców Śląska i mimo tego, że od jego śmierci minęło w tym roku 27 lat to wciąż jest żywy w licznych wspomnieniach, a jego postać obrosła niemal kultem i to jeszcze za życia.

65. urodziny Ryśka Riedla. Chorzów wspomina wielkiego artystę

Historia życia Ryśka Riedla, niezwykle bogata, a i pełna tragizmu znana jest bodaj wszystkim. Dość przypomnieć, że zarówno Chorzów, jak i Tychy uczciły pamięć po uważanym do dziś za jeden z największych głosów polskiej muzyki rozrywkowej artyście w postaci tablicy pamiątkowej w Chorzowie przy ul. Truchana 62 czy pomnika Ryśka autorstwa Tomasza Wenklara przy przystanku obok miejskiej biblioteki na Al. Niepodległości w Tychach.

Niedawno w Tychach odsłonięty został również mural poświęcony Ryszardowi Riedlowi, powstały na elewacji bloku przy ul. Filaretów 14, w którym Riedel mieszkał przez wiele lat (ten sam budynek stał się tłem dla jednej ze scen w filmie „Skazany na bluesa” z 2005 roku).

Wielu z nas uczestniczyło również w słynnym Festiwalu Muzycznym im. Ryśka Riedla „Ku przestrodze”, który od 2008 roku co roku odbywał się na Polach Marsowych w Parku Śląskim. Liczne były również koncerty w parkowej Leśniczówce poświęcone pamięci Ryśka Riedla (dość przypomnieć, że to właśnie tu artysta wystąpił po raz ostatni przed śmiercią, w duecie z Leszkiem Winderem).

Ryszard Riedel zmarł 30 lipca 1994 roku w Szpitalu Chorób Zakaźnych w Chorzowie, a jego pogrzeb ma miejsce 3 sierpnia na cmentarzu w Tychach-Wartogłowcu. Jego grób do dziś odwiedzają rzesze fanów.

Najważniejsza w życiu była dla niego wolność i miłość. Drażniło go, że nie ma wolności w naszym kraju. Był bardzo wrażliwy. Duch ojca jest cały czas z nami i pilnuje żeby wszystko było dobrze, zarówno w ciężkich jak i w fajnych momentach. Cały czas patrzy na nas, a my patrzymy na niego – mówił o ojcu w 2017 roku podczas wywiadu dla Polskiego Radia Sebastian Riedel.

Ryśka Riedla wspominają dziś również władze Chorzowa. Już wkrótce pojawi się okazja, aby przypomnieć tę postać w szerszym gronie – do miasta przyjedzie syn artysty, Sebastian Riedel. W Galerii Sztuki Muzycznej i Obrazu będzie miało miejsce spotkanie z liderem grupy Cree i koncert. Szczegóły zostaną podane już wkrótce.

Komentarze (3)    dodaj »

  • karlus ze Hugobergu

    a tak po prowdzie - kejby niy słepoł i heroiny i inkszych szajsow niy broł to mono by do dzisioj żoł

  • Ludek

    Mosz recht

  • Es

    Jak mówiła moja babcia żałować tylko śmierci nagłej nie planowanej.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojChorzow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również