Wiadomości z Chorzowa

KPR Ruch Chorzów pomaga piłkarkom ręcznym z Ukrainy

  • Dodano: 2022-03-16 07:15, aktualizacja: 2022-03-22 14:46

Piękny gest KPR Ruchu Chorzów – klub pomaga zawodniczkom drużyny juniorek Galiczanka Lwów. Dziewczynom zorganizowano transport z polsko-ukraińskiej granicy, a teraz władze klubu pomagają młodym zawodniczkom zaaklimatyzować się w naszym kraju.

Zawodniczki z Ukrainy już w Chorzowie

Dziesięć juniorek Galiczanki Lwów tydzień temu rozpoczęło treningi w chorzowskiej hali MORiS. Piłkarkom ręcznym udało się opuścić pogrążoną w wojnie Ukrainę – na granicy czekał już na nie bus KPR Ruchu Chorzów.

- Mamy znajomych w Ukrainie. Jedna z nich zapytała mnie, czy moglibyśmy pomóc w ściągnięciu do Polski juniorek Galiczanki Lwów, bo sytuacja w ich kraju jest katastrofalna. Zaczęliśmy działać. Kilka dni temu wysłaliśmy na granicę z Ukrainą klubowego busa. Piłkarki ze Lwowa czekały na przekroczenie granicy 20 godzin. W nocy zostały wpuszczone do Polski, a kilka godzin później były już w Chorzowie. Cieszymy się, że udało nam się je sprowadzić - mówi Krzysztof Zioło, prezes spółki KPR Ruch Chorzów.

Wraz z 10 piłkarkami do Chorzowa przyjechała asystentka trenera, która jeszcze do niedawna występowała w zespole seniorek. Ruch ma zamiar spróbować ściągnąć do Chorzowa pozostałe 5 piłkarek Galiczanki Lwów, które przebywają na Ukrainie. Trener drużyny, Witalij Andronow musiał pozostać w kraju z powodu powszechnej mobilizacji.

Początki w Chorzowie

Wszystkie piłkarki ręczne zostały nieodpłatnie zakwaterowane w hotelu partnerskim Ruchu. MORiS dał im możliwość powrócenia do treningów – ucieczka z ojczyzny była dla każdej z dziewczyn dużym przeżyciem, a wysiłek fizyczny może pomóc młodym zawodniczkom poradzić sobie z tymi trudnymi uczuciami. Dziewczyny otrzymały spore wsparcie od miasta i miały już okazję się za nie odwdzięczyć. Dotychczas pomagały w sortowaniu darów na rzecz Ukrainy składowanych w Centrum Integracji Międzypokoleniowej. Robią to z myślą o swoich rodakach, którzy już niebawem przybędą do Chorzowa.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojChorzow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również