W Kotle Czarownic została w piątek podpisana umowa na występy „Niebieskich”. To historyczny moment, bo od teraz regularnie będą tu rozgrywane mecze ekstraklasy.
Stadion Śląski staje się domem dla Ruchu Chorzów
W spotkaniu, połączonym z konferencją prasową, udział wzięli poseł na Sejm RP Wojciech Saługa, wicemarszałek województwa śląskiego Łukasz Czopik, prezes Stadionu Śląskiego Rafał Byrczek, dyrektor Stadionu Śląskiego Adam Strzyżewski, zastępca prezydenta Miasta Chorzów Marcin Michalik, dyrektor Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu w Chorzowie Alina Zawada oraz Prezes Klubu Sportowego Ruchu Chorzów SA Seweryn Siemianowski.
– Niezmiernie miło nam poinformować, że powstała koalicja dwóch legend – Stadionu Śląskiego i Ruchu Chorzów – rozpoczął konferencję poseł Wojciech Saługa, który podkreślił też, iż koncerty czy duże wydarzenia lekkoatletyczne udowadniają wielki potencjał Stadionu, ale to ważne, że teraz również Ruch Chorzów znalazł tutaj swój dom.
O ważnych zmianach i wydarzeniach odbywających się w Kotle Czarownic mówił również wicemarszałek województwa Łukasz Czopik.
– Dzisiaj nowa odsłona marki „Sportowe Śląskie”. Ten Stadion doświadcza już wielu wydarzeń, ten rok jest dla niego wyjątkowy pod wieloma względami – duże reorganizacje, zarówno od strony finansowej, od strony prawnej, od strony ludzkiej, ale przede wszystkim eventowej. Wielkie koncerty za nami, wielkie koncerty przed nami, a brakowało nam marki piłkarskiej, którą dzisiaj możemy formalnie ogłosić. Witamy na Stadionie Ruch Chorzów. Wierzymy, że te najpiękniejsze bramki będą padać właśnie tutaj i liczymy, że niejedno trofeum do piłkarzy Ruchu Chorzów trafi dzięki temu, że będą grać w Kotle Czarownic – zaznaczył.
Ekstraklasa na Stadionie Śląskim
Podpisana w piątek umowa umożliwi Ruchowi Chorzów rozgrywanie meczów piłkarskich na terenie Stadionu Śląskiego. Na stadionową arenę zawita dzięki temu piłka nożna w najwyższej klasie rozgrywek, czyli ekstraklasie, a kibicie Klubu będą mogli znów dopingować zawodników w swoim mieście, podczas gdy realizowana jest inwestycja budowy nowego stadionu miejskiego. Ze względu na złożoność zarówno kwestii formalno-prawnych, jak i technicznych podpisanie umowy poprzedziły wielogodzinne rozmowy pomiędzy przedstawicielami Stadionu Śląskiego, Urzędu Miasta Chorzów i Klubu Sportowego Ruch Chorzów. Ostatecznie stronom udało się wypracować optymalne rozwiązania, dzięki czemu piłkarze Ruchu Chorzów już jesienią rozegrają tu pierwsze mecze.
Jak podkreślił zastępca prezydenta Miasta Chorzów Marcin Michalik, z murawy widać, że Stadion tak naprawdę jest niebieski, więc liczy na to, że Ruch Chorzów będzie tu doskonale grał.
– Myślę, że to też przełoży się na frekwencję i na wyniki ekonomiczne Klubu, że dzięki temu te kilka lat, które Ruch Chorzów tu spędzi, to będzie czas wielu sukcesów, wielu pięknych chwil dla kibiców i dla nas wszystkich – zaznaczył.
Prezes Klubu Seweryn Siemianowski podziękował wszystkim stronom, które doprowadziły do podpisania umowy i wyraził radość z powrotu do Chorzowa. – Mam nadzieję, że zbudujemy tutaj bardzo dużą frekwencję. Pomimo tego, że wracamy już do Chorzowa, na pewno będziemy czekać na nasz stadion domowy na C6. Ale też chcemy zostawić tu dobre wrażenie, żeby w przyszłości móc, nawet mimo powrotu, wrócić tu na większe mecze, które będziemy mogli rozegrać i pokazać wspaniałą atmosferę. Nasi kibice zrobią wszystko, żeby tutaj ta atmosfera, tak jak w przeszłości w Kotle Czarownic, była znakomita – podkreślił.
Z kolei dyrektor Stadionu Adam Strzyżewski zwrócił uwagę na to, jak dużą wagę ma podpisanie tej umowy.
– Jest to bezapelacyjnie historyczny moment. Ruch Chorzów będzie pierwszym klubem, który będzie rozgrywał mecze ekstraklasy regularnie na Stadionie Śląskim – zaznaczył. Oficjalnie powitał również na Stadionie Prezesa Klubu. – Mam nadzieję, że będziecie się czuli u nas jak w swoim domu. Frekwencję macie fenomenalną, kibice Ruchu są jego potęgą – to jest niesamowity ewenement. Zapełniają szczelnie obiekt w Gliwicach, pomimo tego, że to nie jest ich obiekt. Oddajemy najpiękniejszy stadion w Polsce, wielotysięczny, także liczymy na pobicie frekwencji – mówił.
