Ta impreza musi stać się stałym punktem kalendarza Śląskiego Wesołego Miasteczka – twierdzą bywalcy nowego eventu "Wesołe at night". I – jak zapewnia dyrekcja lunaparku – tak właśnie się stanie. W sobotę odbyła się trzecia edycja popularnego cyklu. Z tanecznej zabawy i jazdy na karuzelach skorzystało łącznie 1491 osób.
- W tej chwili to optymalna frekwencja – podkreśla Paweł Cebula, dyrektor ds. Śląskiego Wesołego Miasteczka. - Ona gwarantuje, że osoby, które przyjdą do miasteczka poświęcą cztery godziny na zabawę, a nie na stanie w kolejkach – dodaje.
Chętni mogli skorzystać z najbardziej ekstremalnych karuzel: Circus Hoppala, Apollo, Enterprise, Ufo, Baleriną, Mix Machine, Tagadą, Cyklonem i Kosmos Coasterem. Dodatkowo były dostępna Scoternia Disco i Smocza Jama. Goście mieli też niepowtarzalną okazję oglądania oświetlonej panoramy Chorzowa i Katowic z Dużej Gwiazdy oraz skorzystania z ześlizgu do wody. Na plaży o klubowe rytmy zadbał natomiast didżej. I tym razem spora grupa osób zdecydowała się na taniec.
Dyrekcja Śląskiego Wesołego Miasteczka jest przekonana, że „Wesołe at night" wejdzie do stałego kalendarza lunaparkowych imprez.
- Widać zainteresowanie i dobrą zabawę. Nie pozostaje nam nic innego jak tylko kontynuować te imprezy. W przyszłym roku ilość atrakcji na pewno będzie dużo większa – zapewnia Cebula.