Nowelizacja uchwały w sprawie opłaty żłobkowej podjęta w czerwcu przez chorzowskich radnych została w części zapisów uznana za nieważną przez wojewodę śląskiego. Urzędnikom nie podoba się wprowadzenie quasi ryczałtu za pobyt dziecka dłuższy niż 10 godzin.
Znowelizowana z końcem czerwca przez chorzowskich radnych uchwała określająca maksymalną wysokość opłaty za pobyt dziecka w żłobku częściowo nieważna? Taką decyzję w formie rozstrzygnięcia nadzorczego 3 sierpnia wydał wojewoda śląski. W treści uchwały przyjętej przez chorzowskich radnych pojawiły się zapisy zgodnie z którym stawka miesięczna za pobyt dziecka w żłobku będzie wynosić 15 procent obecnego minimalnego wynagrodzenia, czyli o 5 procent więcej niż do tej pory. Wzrósł również koszt wyżywienia dziecka do 10 złotych za dzień.
Urzędnicy Urzędu Wojewódzkiego zakwestionowali jednak jeden z istotnych elementów, który wprowadza niejako ryczałt za ponadprogramowy – czyli wynoszący ponad 10 godzin dziennie – pobyt dziecka w żłobku. Uchwała nakazywała bowiem dyrekcjom placówek naliczanie dodatkowych 25 złotych za każdą rozpoczętą godzinę opieki ponad limit.
Dodatkowy koszt pobytu dziecka w żłobku to ryczałt? Wojewoda ma wątpliwości co do uchwały
W toku badania legalności przedmiotowej uchwały organ nadzoru stwierdził, iż uchwała jest w części niezgodna z prawem. [Ś] W ocenie organu nadzoru wysokość tej opłaty powinna odpowiadać rzeczywistym kosztom pobytu dziecka w żłobku, a zatem powinna być odpowiednia do kosztu świadczenia udzielanego przez gminną jednostkę organizacyjną powołaną do realizacji tego zadania stojącego przed gminą – przekonuje występująca z upoważnienia wojewody, Iwona Andruszkiewicz zastępca dyrektora Wydziału Nadzoru Prawnego.
Dowiedzieliśmy się, że zgodnie podstawa prawna przyjętej uchwały, czyli przepisami art. 58 ust. 1 oraz art. 59 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym skłania do przyjęcia poglądu, iż opłata z tytułu „zapewnienia opieki nad dzieckiem w wymiarze do 10 godzin dziennie względem każdego dziecka” przyjęta przez Radę Miasta Chorzów jako stała opłata miesięczna, obejmuje wszystkie koszty związane z prowadzeniem placówki (a więc również te, które nie zależą od faktycznej długości dziennego pobytu dziecka w żłobku).
Zdaniem organu nadzoru stawka opłat za świadczenia udzielane przez żłobek ponad przyjęty w uchwale wymiar 10 godzin dziennie powinna uwzględniać różnice pomiędzy zakresem, w jakim rodzice dziecka korzystają z usług żłobka, a więc z uwagi na specyfikę świadczonych usług, chodzić tu będzie w zasadzie o faktyczną ilość godzin, jaką dziecko przebywa w żłobku ponad wskazany wyżej wymiar – czytamy.
Naliczanie dodatkowych opłat w formie ryczałtu jest bezprawne?
Urzędnicy wojewody uznali, że brak jest podstaw do określenia jednakowej stawki opłaty za każdą rozpoczętą godzinę pobytu dla wszystkich rodziców, których dzieci uczęszczają do żłobka.
Prowadzi to bowiem do sytuacji, w której taka sama opłata naliczana jest za czas pobytu dziecka przekraczający o minutę wskazany wyżej wymiar czasu jak i za jego przekroczenie o pełną godzinę. Takie bowiem działanie godzi również w art. 32 Konstytucji RP i w wynikającą z niego zasadę równości. W ocenie organu nadzoru opłata ta powinna zostać ustalona za okres faktycznego pobytu dziecka w żłobku, a nie za czas rozpoczętą godzinę pobytu dziecka w żłobku – przekonuje Iwona Andruszkiewicz.
Nadzór zaleca również, aby ustalona opłata za pobyt dziecka w żłobku, przekraczający przyjęte w uchwale 10 godzin dziennie, stanowiła świadczenie partycypujące w kosztach wykonywanych przez żłobek usług opiekuńczych - istotą jej jest ustalenie „ekwiwalentnej” opłaty za pobyt dziecka w placówce.
Zdaniem urzędników, opłata ta nie może być wyrazem jedynie arbitralnego stanowiska władz Chorzowa, lecz musi wynikać z określonych ustaleń i mieć umocowanie w wyliczeniach ekonomicznych. Quasi ryczałt, jakiego dopuścili się zdaniem wojewody śląskiego projektodawcy uchwały i radni podczas jej przyjmowania jest istotnym naruszeniem prawa o samorządzie lokalnym. Przez to uznano jej nieważność.