Wodny plac zabaw w Chorzowie jeszcze nie w tym roku. Kiedy może taki powstać?

Czas czytania: 3 min.

Już od roku dzieci z Chorzowa miały korzystać z nowej atrakcji – wodnego placu zabaw. Takiego placu jednak nadal nie ma i w tym roku na pewno taki nie powstanie – informuje biuro prasowe Urzędu Miasta Chorzów.

Prezydent obiecywał wodny plac zabaw blisko dwa lata temu

O budowie wodnego placu zabaw w Chorzowie prezydent miasta mówił blisko dwa lata temu. Miał  taki powstać w 2018 roku przy ulicy Floriańskiej.

– Plac o bezpiecznej nawierzchni syntetycznej zajmie powierzchnię około 150 m2 i będzie wyposażony w urządzenia do zabawy tryskające wodą. Obok powstanie także plaża. Aktualnie opracowywana jest koncepcja placu – obiecywał we wrześniu 2017 roku prezydent Chorzowa, Andrzej Kotala, na łamach urzędowego miesięcznika.

Wodny plac zabaw w Chorzowie najwcześniej w przyszłym roku

Od tego czasu w sąsiednich Katowicach powstały dwa kolejne wodne place zabaw, w sumie są tam aż trzy takie. Każdego ciepłego dnia oblegają je tłumy dzieci.  W Chorzowie plany budowy tej atrakcji na razie odłożono

– W 2017 roku ogłoszono przetarg na wykonanie projektu wodnego placu zabaw na skwerze przy ulicy Floriańskiej. Ze względu na brak wystarczających środków zrezygnowano z jego budowy w poprzednim roku i wpisano budowę wodnego placu zabaw w Wieloletnim Planie Finansowym na 2020 rok, z kwotą 1 850 000 złotych brutto – poinformowało biuro prasowe Urzędu Miasta Chorzów.

Nie ma basenów i wodnego placu zabaw, więc dzieci korzystają z fontann

Przy braku otwartych basenów i wodnego placu zabaw dzieci z Chorzowa często korzystają z miejskich fontann, a to – jak ostrzega sanepid – może być groźne dla zdrowia.

– Znaczącą rolę w zanieczyszczeniu wody w fontannach odgrywają źródła zewnętrzne, tj. zanieczyszczenia mikrobiologiczne pochodzące od zwierząt oraz ludzi. Woda może podlegać skażeniu fekalnemu mikroorganizmami obecnymi w odchodach zwierzęcych, wirusami oraz pierwotniakami pasożytniczymi, które mogą powodować zmiany skórne, a także schorzenia układu pokarmowego – tłumaczy Aneta Szczęśniak, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Chorzowie.

Jedynym bezpiecznym rozwiązaniem dla dzieci z Chorzowa na teraz pozostaje więc wizyta na basenie lub wodnym placu zabaw w sąsiednich miastach. 

Maciej Poloczek
Źródło: Maciej Poloczek

Komentarze (17) DODAJ

Nowo otwarty Rynek z fontannami, a w poniedziałkowe przedpołudnie dzieci pod okiem mam chlapały się w wodzie. Takoż dwa psy też zażywały ochłody ( chart i ratler). Warto postawić tablicę ze stosownym zakazem. A kurtyny wodne gdzie? Stawy Amelung zarastają. Napowietrzanie wody wyłączone.
wanda
MOŻE ZAKILKA LAT POSTANIE TAKI PLAC ZABAW
maja
Wyższa.Liga.
anna
Odbudujcie FALE
tomek
Fala to akurat sprawa marszałka województwa, a nie prezydenta miasta.
chorzowianin
No jak zwykle obiecanki Peło. Bo rynrk bo ruch bo h.j!
lo
A co ma rzeczy peło? Skrót myślowy czy brak wiedy?
yo
Wodny płac zabaw już przecież jest . Jeden koło USC a drugi na rynku . Oczywiście dzieci korzystają z fontann . A Straż Miejska gdzie?
majka
Raczej - gdzie rodzice i co mają w głowie?
chorzowianin
Po co komu park wodny jak ważniejszy jest ruch od dzieci i mieszkańców tyle pieniędzy poszło na ten ruch to by 4 takie parki były podzienkujcie kibicom
dnno
jak by nie dawali tyle pieniędzy na ten badziewny ruch to było w Chorzowie 4 takle parki wodne powstały ale co tam dzieci nie są ważniejsze od ruchu tyle pieniędzy poszło w błoto
kupa
W Katowicach na gieksę dają jeszcze więcej niż w Chorzowie na Rucha, a trzy wodne place zabaw już mają.
chorzowianin
Nie możesz porównywać Katowic do Chorzowa to zupełnie inna liga.
ginter
Może i Katowice mają trochę więcej kasy w budżecie, ale... to raczej ta sama liga co Chorzów. Z tym swoim zaściankowym prezydentem daleko im do takiego Wrocławia, Poznania czy Krakowa.
chorzowianin
Proponuję wybrać sie i zobaczyć na własne oczy. Byłeś może w okolicach centrum konferencyjnego, muzeum śląskiego? Myslisz że dlaczego w wekendy imprezowicze jadą do Katowic? Pojedź, zobacz potem oceniaj.
ginter
Muzeum Śląskie czy NOSPR to akurat inwestycje samorządu województwa (z unijną dotacją), a nie Katowic - to akurat są korzyści z bycia stolicą województwa. Rynek jeszcze bardziej betonowy niż w Chorzowie. Na Mariackiej ogólny syf. Ja porównuję do innych miast wojewódzkich, a wśród nich Katowice to zaścianek - głównie z powodu prowincjonalnej mentalności Krupy, który najbardziej boi się chyba swojego farorza.
chorzowianin

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe