Nowi mieszkańcy Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. Maluchy są przeurocze!

Śląskie zoo pochwaliło się nowymi lokatorami. Dwa tygodnie temu na świecie pojawiły się cztery urocze maluchy. To mali przedstawiciele gatunku świń rzecznych.

Śląski Ogród Zoologiczny zyskał nowych lokatorów. Para świń rzecznych – Jagoda (pieszczotliwie zwana Jagą) i Pumba zostali rodzicami – na świat przyszło czworo maluchów. W tej chwili nie wiadomo, jakiej są płci.

Cztery urocze warchlaczki rozpoznać można po charakterystycznych paskach na grzbiecie, które stanowią doskonały kamuflaż. Gdy będziecie ich szukali na wybiegu musicie dobrze się przyjrzeć – zdarza się, że trudno je dojrzeć na tle ściółki. W zoo rodzina nie musi martwić się drapieżnikami, ale w środowisku naturalnym paseczki chroniły maluchy przed zagrożeniem z ich strony – wyjaśniają pracownicy śląskiego zoo.

Świnie rzeczne pochodzą z Madagaskaru

W środowisku naturalnym świnie rzeczne występują głównie na Madagaskarze, a także w środkowej i zachodniej Afryce. Preferują lasy, zarośla, tereny podmokłe, stepy i sawanny. Są omniworami, a ich dieta jest dość szeroka – od korzonków przez owoce, nasiona, roślinność wodną, aż po bezkręgowce, małe kręgowce, ptasie jaja, a nawet padlinę.

To gatunek typowo stadny, żyje w grupach od 3 do 11 osobników, prowadzonych przez dominującego samca. Żerują i są aktywne głównie w nocy. Ich ciało dorasta do 1,5 metra długości, a waga może dochodzić do 130 kg.

Zarówno samiec, jak i samica posiada dwie pary kłów. Jej cechą charakterystyczną są długie pasma sierści na końcach uszu. Umaszczona jest zazwyczaj w odcieniach brązu, czerni lub czerwieni. Na grzbiecie, ma białą linię biegnącą wzdłuż kręgosłupa – wyjaśniają pracownicy zoo.

Kiedy świnie rzeczne mogą mieć młode? Dojrzałość płciową osiągają w wieku około trzech lat, a okres rozrodczy przypada od późnego lata do wczesnej wiosny. Locha buduje z traw duże gniazdo, w którym po około 4-miesięcznej ciąży rodzi się od jednego do sześciu młodych. Rodzice dzielą się opieką nad dziećmi sprawiedliwie.

Trzeba przyznać, że maluchy są naprawdę słodkie!