Wiadomości z Chorzowa

Zalane piwnice i ulice – Chorzów pod wodą, służby walczą z opadami

  • Dodano: 2024-09-14 16:30

Trwa weekend pełen opadów deszczu. Służby miejskie w Chorzowie od ponad doby intensywnie pracują nad zapewnieniem bezpieczeństwa mieszkańcom, walcząc z zalanymi ulicami, piwnicami i niedrożnymi studzienkami.

Chorzów: Intensywne działania służb miejskich – 22 interwencje w ciągu doby

Już ponad dobę trwają działania służb miejskich na terenie miasta, które mają za zadanie zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom Chorzowa. Jak poinformował Urząd Miasta, do godziny 14.00 Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Chorzowie interweniowała aż 22 razy. Dokładnie tyle samo zgłoszeń trafiło do Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Interwencje głównie dotyczą zalanych ulic, piwnic i niedrożnych studzienek. 

-Zgłoszenia dotyczą zalanych piwnic, placów, także i ulic. Aktualnie deszcz trochę zelżał, sprawdzamy i potwierdzamy zgłoszenia lub weryfikujemy czy są aktualne. Z większości ulic woda schodzi, wystarczy udrożnić studzienki kanalizacyjne, które są zatkane liśćmi, jak i patykami. Możecie nam pomóc trochę oczyzczając studzienkę, albo dzwoniąc do Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego lub bezpośrednio do nas. - relacjonuje dla chorzowskiej telewizji st. kpt. Łukasz Panek, z KM PSP w Chorzowie. 

 

Prezydent Chorzowa w terenie – sprawdzanie studzienek i nadzór nad działaniami

Poza służbami miejskimi w mieście można zauważyć także działania prezydenta miasta, który jeżdżąc po Chorzowie, sprawdza drożność newralgicznych studzienek, a także weryfikuje czy wprowadzono ustalenia podjęte podczas piątkowego sztabu. Prezydent również apeluje do mieszkańców o pomoc w oczyszczaniu studzienek.

- Jeszcze raz prośba o czyszczenie studzienek. Nikomu korona z głowy nie spadnie, a będzie mniej zalań piwnic i nisko położonych obiektów. Dziękuję pracownikom wodociągów, MZUiM, ADM Serwis, mieszkańcom i strażaków z PSP za pracę w tych trudnych warunkach i pomoc przed większymi zalaniami - czytamy w mediach społecznościowych prezydenta Chorzowa, Szymona Michałka.

Wszystkie zdarzenia zgłaszajcie na numer alarmowy 112 oraz do Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego pod numery: 322411049, oraz 324165987.

Weronika MyszkaWeronika Myszka
Źródło: FB UM Chorzów, Szymon Michałek, FB UM Chorzów

Komentarze (9)    dodaj »

  • DANIEL

    CZEŚĆ Chorzów, wszyscy mieszkańcy województwa śląskiego pamiętajcie że zawsze niezależnie od wszystkiego byłem jestem i będę z wami gdyż sam jestem mieszkańcem miasta Chorzów.

  • DANIEL

    CZEŚĆ CHORZÓW ,Pamietajcie że zawsze byliśmy, jesteśmy i będziemy z wami, pamietajcie o tym że razem możemy więcej.

  • Nowy

    Serio? My mamy czyścić studzienki? I co jeszcze? Odśnieżać? Śmieci samemu do alby wozic? Trawę w miescie kosic?

  • Lord

    Skoro nawet na tyle Cię nie stać to przynajmniej nie kpij z innych którym się chce. Mamy szczęście że miasto ma tak małe problemy z wodą.

  • Tadeusz

    Wystarczy wcześniej oczyścić kratki i usunąć liście z ulicy i tego by nie było, ale Polak mądry po szkodzie panie Prezydencie

  • Dziwny jest ten świat

    Przy takich ulewach wystarczy chwila i wszystkie liście i syf spływa do studzienek. Oprócz tego wiatr, nowe liści... Jestem ciekawa czy liście w swoich ogródkach też zbieracie co 5 min ;)

  • xxx

    Szczególnie teraz, gdy liście opadają z drzew, najlepiej przy każdej kratce postawić strażnika

  • Adik

    Pogoń swoje służby do roboty,dozorców nie widać żeby sprzątali liście a wodociągi na bieżąco nie czyszczą studzienek

  • chorzowianin

    p. Michałek, chodzi i sprawdza „dwa” odpływy, hurrrra jesteśmy bezpieczni, przecież są jakieś jaja, a niby wszystkie były sprawdzone! A co do „korony” na głowie, to najlepiej żeby w ogóle jej nie nosił, to będzie miał pewność, że mu nie spadnie. Czy tak jest zarządzany Chorzów?! Nie jedna osoba podniesie śmieci z chodnika albo oczyści kratki odprowadzające wodę, pomoże innym ale bez telefonu, bez zdjęcia i co wtedy? Liczy się? Heh

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojChorzow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również