Ruch Chorzów w najbliższych latach nie doczeka się nowego stadionu – takie wnioski można wyciągnąć po dzisiejszej konferencji prezydenta Chorzowa, Andrzeja Kotali. Kibice Niebieskich tracą cierpliwość i zapowiedzieli organizację referendum w sprawie odwołania prezydenta Kotali.
Władz Chorzowa nie stać na budowę nowego stadionu Ruchu?
Budowa nowego stadionu Niebieskich miała się rozpocząć jeszcze w tym roku. Prezydent Andrzej Kotala podkreślił dziś, że miasta na razie nie stać na taką inwestycję, bo znacznie spadną wpływy do budżetu i zarazem wzrosną wydatki.
- Po ostatnich zmianach ustawowych wpływy do budżetu miast będą mniejsze o około 20-25 mln złotych, a dodatkowo musimy znaleźć pieniądze na podwyżki płacy minimalnej i cen energii. Mamy problem z uzyskaniem finansowania na budowę całości obiektu. Nie ma możliwości, żebyśmy w tej sytuacji budowali obiekt tak jak było wcześniej planowane – tłumaczył prezydent Kotala.
Prezydent dodał, że miasto nie rezygnuje z budowy stadionu. Inwestycja ruszy w ograniczonym zakresie, tak by nie utracić pozwolenia na budowę, które jest ważne do lutego przyszłego roku. W planach jest na razie tylko rozbudowa budynku przy boisku treningowym, tak by wyprowadzić klub spod krytej trybuny. Poprawiona ma być także infrastruktura szkoleniowa dla dzieci i młodzieży. Z myślą o nich powstanie nowe boisko ze sztuczną nawierzchnią oraz budynek socjalny.
Decyzja o budowie nowego stadionu Ruchu Chorzów najwcześniej w połowie przyszłego roku
O tym czy budowa nowego stadionu Ruchu Chorzów w ogóle ruszy przekonamy się najwcześniej w połowie przyszłego roku, bo wtedy będą znane dokładne wpływy do budżetu w nowej sytuacji prawnej. Dziś, jak określił to prezydent Kotala, byłoby to „wróżenie z fusów”. Włodarz Chorzowa poinformował również o prośbie wysłanej do premiera Mateusza Morawieckiego.
- Nie siedzimy z założonymi rękoma i jeszcze przed wyborami wystosowaliśmy list, w którym zwracamy się do premiera o wsparcie finansowe dla miasta w wysokości 100 mln złotych na budowę stadionu. Na razie nie mamy odpowiedzi, ale mam nadzieję, że tak jak to było w przypadku innych obiektów ministerstwo sportu pochyli się nad naszą prośbą i jakieś środki przeznaczy na ten cel – powiedział prezydent Chorzowa.
Kredytu na budowę stadionu odmówił już Europejski Bank Inwestycyjny, a to byłby najtańszy sposób na sfinansowanie tej inwestycji.
Kibice Niebieskich zapowiedzieli referendum w sprawie odwołania prezydenta Kotali
Kibice Niebieskich stracili już cierpliwość, bo – jak podkreślają – nowy stadion jest obiecywany już od dziewięciu lat, a rozpoczęcie budowy jest ciągle odwlekane.
- Będziemy dążyć do tego, żeby prezydenta Kotalę odsunąć ze stanowiska w drodze referendum. Jesteśmy zdeterminowani, nie będziemy go już więcej słuchali, bo nie ma nic ciekawego do powiedzenia na temat stadionu – mówił dziś Szymon Michałek, jeden z liderów kibiców Ruchu Chorzów.
Szymon Michałek dodał, że nie wierzy, by za rządów prezydenta Kotali w Chorzowie powstał nowy stadion Ruchu Chorzów.