Gigantyczny słup dymu, łuna i potworny smród, który dotarł do Bytomia, Katowic, a nawet Zabrza – to skutki pożaru, który wybuchł w poniedziałek, 21 czerwca, na terenie hali przy ul. Piotra Skargi 34 w Chorzowie. Dziś pojawiły się nowe ustalenia w tej sprawie.
Pożar, do którego doszło na terenie zajmowanym przez hurtownię tekstyliów, zakład produkcyjny i warsztat samochodowy w Chorzowie, wybuchł o godzinie 06:08. Już kilkanaście minut później okolicę w pobliżu Zespołu Szkół Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Archidiecezji Katowickiej im. Kardynała Prymasa Augusta Hlonda zasnuł gęsty dym.
Jak się okazuje, w wyniku zdarzenia zginęła jedna osoba, a czynności gaśniczo-ratownicze trwały do późnych godzin nocnych. Udało się je zakończyć dopiero o godzinie 23. Jak informuje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, w chwili obecnej jeden zastęp PSP nadzoruje pogorzelisko.
Z żywiołem walczyło 17 zastępów straży pożarnej
Chorzowski magistrat podaje, że w szczytowym momencie gaszenia pożaru w akcji było 17 zastępów Straży Pożarnej. Na miejsce wezwano także pluton chemiczny PSP, który monitorował stan jakości powietrza. Strażacy informowali, że pomimo koszmarnego smrodu, w żadnym momencie nie było zagrożenia dla zdrowia mieszkańców.
Co z obiektami objętymi pożarem?
Jak czytamy w komunikacie wydanym przez Urząd Miasta w Chorzowie, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego kazał zabezpieczyć pozostałości budynku taśmą i będzie podejmował kolejne decyzje co do nieruchomości. Przyczyny pożaru wyjaśnia Policja i Prokuratura.
Próba zatuszowania zabójstwa?
Z pożarem związana jest jeszcze jedna zagadkowa sprawa. Strażacy sprawdzając pogorzelisko, znaleźli zwłoki mężczyzny z raną głowy. Jak podaje RMF FM, może to być rana postrzałowa, która miałaby powstać na skutek wystrzału z broni czarnoprochowej. Czy pożar miał zatuszować zabójstwo? Taka hipoteza również brana jest pod uwagę przez śledczych. Do tej pory nie udało się jeszcze odnaleźć broni, z której oddano strzał. Należy podkreślić, że to, czy była to faktycznie rana postrzałowa wyjaśni dopiero sekcja zwłok.
Kim mógł być postrzelony mężczyzna? To prawdopodobnie właściciel firmy wynajmującej magazyn.