Wiadomości z Chorzowa

Miasto przyznaje się do błędu, a wykonawca tężni w Chorzowie idzie do sądu! 

  • Dodano: 2020-02-20 12:15, aktualizacja: 2020-02-20 22:39

Marcin Michalik, zastępca prezydenta Chorzowa, przyznał, że popełnił błąd w informacji o karze za opóźnienia w budowie tężni. W końcu miasto potwierdziło, że – tak jak informowaliśmy – ta kara może wynieść jedynie 9,3 tys. złotych jednorazowo. Naliczono jednak inną karę, a wykonawca tężni skierował sprawę do sądu. 

Chorzowska tężnia miała być gotowa do końca września ubiegłego roku. Gdy inwestycja nie została ukończona w terminie Urząd Miasta Chorzów informował, że za każdy dzień opóźnienia naliczana jest kara w wysokości 9,3 tys. złotych. Tak, w odpowiedzi na pytanie radnego Wojciecha Ahnerta, twierdził także Marcin Michalik, zastępca prezydenta Chorzowa

- Informujemy, że termin umowny zakończenia prac budowlanych minął w dniu 30.09.2019. Od tego dnia naliczane są kary umowne w wysokości 9 300 zł za jeden dzień opóźnienia – czytamy w piśmie z 8.11.2019 r., podpisanym przez wiceprezydenta Michalika.

Wiceprezydent Michalik przyznał, że popełnił błąd w informacji o karze dla wykonawcy tężni

Okazało się jednak, że w umowie jest zapis tylko o jednorazowej karze w kwocie 9,3 tys.  Urzędnicy na nasze pytania w tej sprawie odpowiedzieli wymijająco (o czym pisaliśmy TUTAJ). Ponowne pytanie w tej sprawie zadał także radny Ahnert.

-  W ostatnim czasie na portalu Mój Chorzów pojawiła się informacja, że maksymalna kara umowna wynosi 9300 zł. Jak to wygląda to w rzeczywistości? - pytał Wojciech Ahnert.

Tym razem wiceprezydent Michalik przyznał, że prawdziwa była informacja podana przez nasz portal.

- W przekazanej odpowiedzi na pana poprzednią interpelację wkradł się błąd. Wynikał on z oczywistej omyłki nieprecyzyjnego przekazania informacji zawartych w umowie z wykonawcą. Faktycznie zapisy umowy umożliwiają miastu naliczenie kary za opóźnienie w kwocie 9 300 zł jednorazowo, a nie za jeden dzień opóźnienia i taką karę naliczono wykonawcy z tego tytułu – w piśmie z 18.02.2020 r. informuje wiceprezydent Michalik.

Wykonawca tężni skierował już jeden pozew do sądu i... przygotowuje kolejny

Taką „nieprecyzyjną informację” przekazywali także publicznie urzędnicy chorzowskiego magistratu, dlatego Krzysztof Łazarz z firmy Rudeks, czyli wykonawca tężni, zamierza skierować do sądu pozew o ochronę dóbr osobistych.

Wiceprezydent Chorzowa, w piśmie do radnego Ahnerta, poinformował jednak o innej karze, jaką miasto naliczyło firmie Rudeks.

- Naliczono wykonawcy karę z tytułu nieprzedłożenia zamawiającemu projektu umowy z podwykonawcą oraz z tytułu nieprzekazania zamawiającemu poświadczonej za zgodność kopii umowy z podwykonawcą. Łączna wartość naliczonych kar wynosi 520 910 zł – informuje Marcin Michalik.

Krzysztof Łazarz uważa, że ta kara została naliczona bezpodstawnie i firma Rudeks skierowała już w tej sprawie pozew do sądu.


- To, że nie przedłożyliśmy zamawiającemu umowy z podwykonawcą nie miało bowiem żadnego wpływu na przebieg prac budowlanych. Żadnych strat nie poniósł także podwykonawca. Wręcz przeciwnie - wszystkie należności współpracująca z nami firma otrzymała jeszcze przed terminem zapisanym w umowie. Wypłaciliśmy je z własnych środków – podkreśla Krzysztof Łazarz z firmy Rudeks.

Tężnia na Placu Hutników w Chorzowie ma być gotowa do końca marca. Oznacza to półroczne opóźnienie w budowie. O tym dlaczego prace tak bardzo się przedłużyły pisaliśmy m.in. w ubiegłym tygodniu. Wykonawca za opóźnienie przeprosił też mieszkańców Chorzowa. 

Komentarze (36)    dodaj »

  • MaTT

    A powiedz mi jaki jest sens z budowania tężni czy estakadzie? Jakie ma mieć dzięki temu właściwości prozdrowotne?

  • HANYS.

    Ty z Sosnowca odwal się od Chorz. ow

  • Edek

    Co za problem że pół roku później przez zimę itak nikt by tam nie siedział ...z budową drogi można się kłucic bo ruch drogowy ograniczony ...ale teznia ...mamy czas poco przepraszac

  • Maris

    No panie prezydencie Michalik umowy trzeba czytać albo w koncu egzekwowac od pracownikow niech ponosza konsekwencje w koncu ktos to nadzorował jak wiele spraw w urzedzie tylko w niektórych kosztem zwyklego mieszkańca a tu nie ma winnych

  • Mieszkaniec

    Wodać jakie nieuki robią w Chorzowskim urzędzię miasta w biurach siedzi tam po pięć osób a na drzeiach pisze wchodzić pojędyczo a jak już człowiek tam wejdzie to nie wie do kogo godać bo każdy udaje że coś robi a jak się zacznie pytać o coś to zaś nic nie wiedzą i odsyłają pod inny pokój tak to jest jak się mo robota po znajomości

  • emeryt

    Szczególnie zdrowe powietrze w otoczeniu tężni będzie gdy na przystanku autobus ropniak będzie ruszał.

  • Obywatel

    I tak zimą teznia jest nieczynna wiec mieszkancy nic nie stracili

  • Chorzowianin

    Obciążyć michalika nie czyta ze zrozumieniem umów niech płaci

  • Mojkotr

    Tym razem jestem za firmą wykonawczą za błędy trzeba płacić Tak więc powiedzenia w sądzie

  • Sss

    Michal..ki ot.te wie..orki itp powinni już dawno wycofać się dać szansę nowym a nie cisnąć siebie i swoich

  • resist

    W UM w Chorzowie rządzi tzw. COSA NOSTRA!!!

  • Śl

    Chorzów, i wszystko jasne.

  • Jon

    Może by tak jakaś kara za podpis pod fatalną umową. Inaczej niczego się nie nauczy człowiek

  • Sosnowiec

    No cóż to Chorzów :)

  • Chorzowianin

    Czy urzędnicy poniosą odpowiedzialnosc

  • cze

    Urzędnicy zawalili z umową, a teraz sztuczkami próbują kasę wydębić - słabe to...

12

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojChorzow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również